Friday 18 January 2013

Zabawy na śniegu

po śladach do celu...;)

Śnieg, mróz i przemoczone rękawiczki nie zawsze muszą kojarzyć nam się z brakiem zimowych spacerów. Jeśli tylko wybierzemy się z domu o odpowiedniej porze możemy przysporzyć sporo frajdy sobie i dzieciom. Większość z nas ma tak wiele sympatycznych wspomnień związanych z zabawą na śniegu. Wystarczy trochę przypomnienia i z chęcią zabierzemy sanki, ciepłe ubrania na zimowa przechadzkę a jeśli pragniemy zostać w ośnieżonym ogrodzie czy parku tam też znajdziemy mnóstwo inspiracji do zabawy.

Oto moje propozycje:
Rzucanie śnieżkami to jedna z najważniejszych zabaw jaka sprawia radość już od najmłodszych lat. Możemy ją urozmaicić rzucaniem do celu czy też przez obręcz jaką mogą stanowić nasze splecione ręce oraz koło wydeptane w śniegu. Gotowi.. ;)...

Orzeł to świetny sposób na odgadywanie kształtów. Dzieci uwielbiają bezkarne tarzanie się w śniegu więc z ochotą zaczną naśladować ptasie ruchy leżąc. A co jeszcze przypomina Wam ten kształt? Jakie zwierzęta czy postaci jesteśmy jeszcze w stanie wykreować leżąc na śniegu?

Trop zostawia zwierzyna ale my również zostawiamy ślady na śniegu. Czy potraficie odgadnąć kto zostawił jaki trop? Dokąd prowadzą te ślady? Może na końcu zgadywanki znajduje się niespodzianka? Czy potrafisz stąpać tylko po śladach? Być może niektóre ze śladów należą do zwierząt czy ptaków, czy potrafisz je odróżnić? Jakie ślady zostawiają sanki a jakie autobus?

Rysunki Dziadka Mroza są niedoścignione bo wykonane przez naturę. Warto zaobserwować to co wymalował mróz na szybach. Może stanie się to inspiracją do namalowania własnych mroźnych dzieł przy użyciu kartki, farb czy też kredek. Może zajmiemy się wycinankami z papieru i nadamy im kształt płatków śniegu. Natomiast zabawa w fotografa pozwoli uwiecznić najciekawsze rysunki natury.

Sanki, niezastąpiony atrybut dziecięcych, zimowych spacerów. Wykorzystajmy to, że możemy towarzyszyć dziecku podczas mroźnego spaceru i na przykład ścigajmy się z innymi saniami, organizujmy mini kuligi. Możemy też zamienić się rolami i pozwolić by dziecko spróbowało pchać nas ;) Fajnie sprawdza się liczenie czasu zjazdu z górki na saniach i wyścigi w biciu rekordów. Konkursy w dokładnym dojeżdżaniu do celu są także dla starszaków ale już pchania pustych sań do celu mogą próbować najmłodsi.

Lepienie bałwana jest obowiązkowe. Nie zapomnijmy tylko przed wyjściem z domu o kilku akcesoriach naszego zimowego przyjaciela. Nos - marchewka a z czego zrobimy guziki? szal? Czy w ogrodzie znajdziemy wystarczająco patyków na miotłę? Być może w tym roku nasz bałwan będzie wyglądał niezwykle oryginalnie i będzie miał okulary przeciwsłoneczne i kąpielówki? Zabawa ta pozwala ruszyć wodzę fantazji. Zorganizujmy konkurs na śnieżne rzeźby. Tematyka może być przeróżna. Pozwólmy zdecydować dzieciom!

Zimowe obserwacje są świetnym tematem rozmów. Zwróćmy uwagę dzieci na to jak zachowują się zwierzęta podczas niskich temperatur. Co jedzą ptaki? Czy koty i psy zachowują się tak samo na śniegu podczas śnieżnej zimy? Może warto pomyśleć o dokarmianiu zwierząt? Dziadek czy wujek z chęcią pomogą zbudować nasz pierwszy karmnik.

Jeśli brak nam pomysłów, temperatura spada a droga do domu daleka rzućmy się do biegu i sprawdźmy czy tak łatwo jest ruszać się pod wieloma warstwami ubrań gdy nawierzchnia jest grząska i śliska ;)

Thursday 17 January 2013

Obserwacje, wnioski, zabawa

Okres świąteczny mamy już za sobą, spędzając więcej czasu z najbliższymi. Nasze pociechy z pewnością do dziś bawią się świątecznymi podarkami a my mieliśmy dzięki temu okazję zaobserwować co tak naprawdę było trafionym prezentem.
Nigdy nie zapominajmy, że czas pędzony na łonie rodziny to świetna okazja by przyjrzeć się bliżej upodobaniom naszych dzieci. Co lubią robić, czym chętnie się bawią i jakich rutyn trzymają się najczęściej. Jest to szczególna podpowiedź dla rodziców dzieci, którzy pracują, nie mając okazji spędzać całych dni z swoimi dziećmi.
Obserwacje są zawsze najlepszą podpowiedzią do kontynuowania zabawy czy też wymyślania upominków. Nie zawsze to co podoba się nam będzie sprawiało radość maluchowi. Nie jest to oczywiście reguła aczkolwiek sprawdza się zarówno u najmłodszych jak i nastolatków.

Przykładowo kiedy brzdąc uwielbia pokrywki, pudełka i chowanie przedmiotów możemy ułatwić mu to kolekcjonując pudełeczka po jogurtach, ciastkach czy nawet wytłaczanki po jajach. Jest to wspaniały sposób przedstawienia dziecku nowych kształtów, rozmiarów. Kiedy dziecko spróbuje chować w nich piłki bądź ulubionego misia z pewnością odkryje, które z pudełek sprawdza się do tego najbardziej. Starszaki mają również swe ulubione zabawy jak na przykład muzykowanie czy gotowanie. Przyjrzyjmy się dokładnie jakiej muzyki słucha najchętniej, czy lubi nucić czy grać na instrumentach. W ten sposób możemy przedstawić dziecku karaoke bądź flet, bębenek czy chociażby stare nagrania "Fasolek" dostępne na You Tub'ie. Za każdym razem możemy sami dołączyć się do zabawy próbując rozmawiać o rodzaju muzyki, wysokich czy niskich tonach, a następnie nawet o nutach i kompozytorach. Wzbogacamy w ten sposób nie tylko wiedzę ale i słownictwo.

Przykłady można by mnożyć wraz z obserwacjami dzieci, dlatego zachęcam do przyglądania się zainteresowaniom naszych dzieci, nawet tych najmłodszych!!!

PS. a o to co lubi robić moja córa ;)