Pierwsze myśli związane z kolejną ciążą obligowały niezmiennie wokół Oliwii. Jak zareaguje moja starsza córka na młodsze dziecko? Czy je zaakceptuje? Czy będziemy mogli wspólnie cieszyć się z nadejścia maleństwa? Z niecierpliwością zaczęliśmy przygotowania do narodzin Poli.
Najpierw starałam się tłumaczyć Oliwii, że będzie miała rodzeństwo. Następnie sięgnęliśmy po lektury książek, których tematyka omawia takie zagadnienia. Fajnie było popatrzeć na obrazkowe rodzinki gdzie pojawiło się młodsze dziecko, a przy okazji autorzy opisywali zmagania życia codziennego z 'happy endem'. Następnie starsza córa dostała zabawkowego bobasa z wózkiem a ta zabawa podoba jej się najbardziej. Opiekuje się nim, chodzi na spacery, myje a nawet tuli i śpiewa do snu ;)
Miesiąc przed narodzeniem Poli, wystawiliśmy prawdziwą kołyskę by Oliwia mogła jeszcze lepiej przygotować się do zmian.
Teraz z perspektywy 7 tygodni, widzę, że zaakceptowanie nowego członka rodziny zajęło Oliwii półtorej tygodnia gdyż od tamtej pory właśnie zachowuje się jak najbardziej naturalnie i opiekuńczo w stosunku do maleństwa. Oby tylko tak dalej ;)
Wiem, że minie kolejne 5-7 miesięcy aby dziewczynki mogły zająć się wspólną zabawą ale już teraz nie mogę się tego doczekać.
No comments:
Post a Comment