Aby coś zrozumieć najlepiej doświadczyć, zobaczyć... No to do dzieła... Farby, pędzle, papier, ręce, woda i mieszamy farby, czyli kolory!
Było soczyście, zaskakujaco i kolorowo!
Tak bawiłam się z Oliwka by dowiedzieć się jak powstaja niektóre kolory, a Wy jakie macie sposoby na naukę nowych kolorów?
By sprawdzić swa wiedzę polecam nie tylko 3-latkom ;)
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/13,143485,4897.html
Aktualnie moje maluchy najczęściej bawią się lalkami https://modino.pl/lalka-steffi-opiekunka-trojaczkow-simba-5733212 i wszystko wskazuje na to, że jeszcze trochę czasu tak zostanie. Jakby nie było to fajnie bo przy okazji uczą się tego jak się opiekować innymi.
ReplyDelete